Reklama

Wiara

Bóg wyciągnął go z bankructwa

Dawid Ilów

Archiwum prywatne

Dawid Ilów

Życie Dawida wydawało się pasmem sukcesów. Gdy zbankrutował, wpadł w depresję i miał myśli samobójcze. Wtedy zaczął rozmawiać z Bogiem, a On przyszedł mu z pomocą.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dawid Ilów pochodzi z katolickiej rodziny. Jako dziecko był blisko Boga, często uczestniczył w Mszach św. Był ministrantem, potem lektorem. Problemy z wiarą pojawiły się, gdy poszedł na studia. Przestał chodzić do kościoła, bo nie widział w tym sensu. Po zakończeniu edukacji założył kilka dochodowych biznesów. Miał duży dom, pieniądze, piękną narzeczoną. Na zewnątrz wszystko układało się wspaniale, ale wewnątrz Dawid odczuwał ciągły niepokój, zmagał się z depresją, zajadał stres i zapijał go alkoholem.

Tragedia, która zbliżyła go do Boga

W 2022 r. doszło do tragedii – dziś Dawid uznaje to za błogosławieństwo. Okazało się, że jeden z jego kontrahentów wystawiał nierzetelne dokumenty. W wyniku kontroli skarbowej mężczyzna popadł w kilkumilionowe długi. – To czas, w którym umarłem dla świata. Wiele osób dzwoniło do mnie, chciało się dowiedzieć, co się stało, a ja leżałem w łóżku i patrzyłem w sufit. Co chwilę w głowie pojawiały się rozpaczliwy krzyk i pretensje do Pana Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pewnego dnia, gdy już nie mógł się podnieść z łóżka, wykrzyczał: „Jezu, ratuj mnie, proszę!”. Jedyny krzyk rozpaczy, na jaki mógł się zdobyć.

Reklama

W tym czasie jego narzeczona była już w zaawansowanej ciąży. Przy życiu trzymało go jedno – narodziny pierworodnego syna. Dawid znalazł motywację do działania. Zaczął pracować nad nowym biznesem. Pogubił się jednak w kontroli kosztów i wpadł w kolejne długi. Chciał popełnić samobójstwo. – Przy wejściu do lasu przebiega wiadukt kolejowy. Pamiętam, że stanąłem na krawędzi i popatrzyłem w dół. Chciałem skoczyć, ale coś mnie blokowało. Po chwili doszedłem do wniosku, że jest za nisko, mógłbym nie przeżyć i zostać kaleką – tłumaczy.

Niezwykła moc Opatrzności Bożej

W tym czasie w życiu Dawida zaczęły się pojawiać subtelne znaki Bożej obecności. – Kiedy wraz z narzeczoną zawierzyliśmy się św. Józefowi, chcieliśmy, aby to właśnie on został naszym patronem. Planowaliśmy w niedługim czasie kupić jego wizerunek. Pan Bóg zadziałał szybciej. Otrzymaliśmy go za darmo, jako prezent, od mojej matki chrzestnej – mówi Dawid. – Kolejnym pragnieniem było posiadanie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Podczas rozmowy z mamą przypomniało mi się, że babcia miała taki obraz w pokoju. Dziś stoi on w moim gabinecie, dzięki czemu czuję stałą obecność mojej niebieskiej Mamy – podkreśla.

Cud wydarzył się także przy narodzinach syna. Akcja porodowa się opóźniała, lekarze rozważali wykonanie cesarskiego cięcia. – Wiedziałem wtedy jedno: jeśli dojdzie do cesarki, będzie to dla narzeczonej ogromny ból i niewyobrażalne wyzwanie opieki nad noworodkiem – wspomina Dawid. Mężczyzna wyszedł z sali na korytarz, aby się pomodlić. – Byłem bankrutem, a moja narzeczona leżała połogiem w szpitalu. Poczułem, że nie ma na tym świecie nikogo, kto może mi pomóc. Po raz pierwszy pomodliłem się wtedy do Jezusa i Maryi sercem – opowiada.

Reklama

Od tamtej pory Dawid zaczął regularnie chodzić do kościoła, postanowił też pójść do spowiedzi. Starał się dorabiać na różne sposoby, by wiązać koniec z końcem. Mężczyzna zmienił się i każdą chwilę spędzał na modlitwie. W pewnym momencie jego narzeczona zaczęła go uważać za wariata. – Podczas wizyty koleżanki wspólnie ironizowały na temat mojej modlitwy oraz modlitwy jej męża. Czułem w tamtym czasie smutek i opuszczenie – wspomina.

Maryja upominała się o moją duszę

Sprawy biznesowe dalej szły jak po grudzie. Dawid czuł się fatalnie, ale nie poddawał się. Modlił się teraz także o nawrócenie narzeczonej. – Wraz z córką mojej narzeczonej poszliśmy na zakupy do sklepu. Kiedy po ok. 20 minutach wróciliśmy do domu, zobaczyłem moją narzeczoną całą we łzach. Powiedziała, że ukazali się jej Matka Boża oraz Jezus. Jak się później okazało, to był początek jej nawrócenia – wyznaje Dawid.

Mężczyzna coraz częściej słuchał kazań ks. Dominika Chmielewskiego oraz ks. Piotra Pawlukiewicza. Podczas jednego z nagrań usłyszał o Wojownikach Maryi. Na pierwsze spotkanie wspólnoty nie poszedł. Jak przyznaje, zabrakło mu odwagi. W styczniu 2024 r. Dawid miał proroczy sen. Ukazał mu się Jezus, który niósł na ramieniu krzyż. – Za Nim widziałem jakby sznur z dużymi kulami, coś na kształt boi morskiej, połączony ze sobą. Długi sznur z tymi kulami ciągnął się za Jezusem, a ja podążałem za nim. Sen skończył się wtedy, kiedy te kule połączone ze sobą weszły do morza – wyjaśnia.

Reklama

Kilkanaście dni później Dawid zobaczył Matkę Bożą. – Stała nad moim łóżkiem. Nagle zobaczyłem błysk, jaki często można zaobserwować podczas porażenia prądem. Nie mogłem złapać oddechu. Czułem się tak, jakbym był sparaliżowany. Zrozumiałem, że Matka Boża upomniała się o moją duszę – przekonuje Dawid. Mężczyzna poczuł pragnienie, aby pójść na spotkanie formacyjne Wojowników Maryi. – Po wstąpieniu do wspólnoty zorientowałem się, że nie posiadam w domu nawet różańca. W tamtym czasie nawet niewielkie kwoty stanowiły dla nas znaczny wydatek. Po kilkunastu dniach otrzymałem różaniec z Lourdes od mojego kuzyna z Francji. Wiedziałem wtedy, że jest to ewidentne działanie Matki Bożej i wezwanie do modlitwy różańcowej – tłumaczy. W międzyczasie okazało się, że narzeczona Dawida jest w drugiej ciąży. Szczęście pary nie trwało zbyt długo. Kobieta poroniła.

Wszystko było łaską Bożą

Niespełna kilka tygodni później dowiedział się o kolejnej ciąży. – Nie mogliśmy w to uwierzyć. Ale po raz kolejny przekonaliśmy się, że Pan Bóg jest Bogiem, który wszystko może, czyni rzeczy wydawałoby się niemożliwe – przyznaje Ilów.

1 czerwca 2024 r. narzeczeni stanęli na ślubnym kobiercu. Wszyscy goście byli przekonani, że będą brać udział jedynie w uroczystości chrztu ich pierworodnego syna, Liama. – Musieliśmy się bardzo starać, aby zachować wszystko w tajemnicy. Chcieliśmy, aby nikt nie czuł się zobowiązany do czegokolwiek wobec nas. Miała być to nasza uroczystość, nasz dzień. Przed ślubem praktycznie nie mieliśmy już pieniędzy na dalsze życie. Było nam bardzo ciężko, wtedy wszystko zawierzyłem Jezusowi i Maryi – mówi Dawid. – I otrzymałem pomoc – dodaje.

Mężczyzna po raz drugi został ojcem. 14 grudnia 2024 r. przyszła na świat „mała iskierka” – Sara Maria. Od kilku miesięcy sytuacja materialna rodziny znacznie się poprawia. Zaczęli pojawiać się kontrahenci, możliwości współpracy z firmami międzynarodowymi i nowe sposoby zarobienia pieniędzy. – Bóg prostuje stare ścieżki. Firma zaczyna już normalnie funkcjonować i czujemy stabilizację. To On pomaga nam wyjść na prostą i wiem, że wszystko, co mnie do tej pory spotkało, jest tylko i wyłącznie Jego łaską – podsumowuje.

Dawid Ilów – przedsiębiorca, który po stracie wszystkiego odzyskał Boga. Historię swojego nawrócenia opisuje w książce Nazywam się Dawid: Po ludzku skreślony.

Podziel się:

Oceń:

2025-08-19 21:27

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Myślałem, że to ja jestem bogiem

Archiwum Patryka Sokalskiego

Alkohol, imprezy, narkotyki, toksyczna miłość... W wieku 18 lat cały świat, który sobie zbudował, legł w gruzach, bo nic nie zaspokajało pustki w jego sercu.

Więcej ...

Lourdes: czy maryjna procesja trafi na listę UNESCO?

2025-10-01 08:23

Adobe Stock

Sanktuarium w Lourdes chce wpisać maryjną procesję z lampionami na listę niematerialnego dziedzictwa Francji. Nabożeństwo, które w sezonie pielgrzymkowym odbywa się tam każdego wieczoru, ma swoje odpowiedniki w maryjnych parafiach na całym świecie.

Więcej ...

USA: za przykładem Eriki Kirk aktor Tim Allen wybaczył zabójcy swego ojca

2025-10-01 19:17

adobe Stock

Amerykański aktor i komik Tim Allen, znany z ról w ponad 30 filmach i w kilku serialach telewizyjnych, wyznał, że wybaczył zabójcy swego ojca sprzed ponad 60 laty. Na stronie X napisał, że do podjęcia tej decyzji skłonił go "przejmujący gest" Eriki Kirk, która niedawno oświadczyła przed milionami widzów w Stanach Zjednoczonych i w innych krajach, iż wybacza mordercy jej męża Charliego. Aktor zapewił, że jej przykład sprawił, iż znalazł w sobie siłę, aby przebaczyć człowiekowi, który pozbawił życia jego ojca, gdy on sam miał 11 lat.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Wiara

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

„Pójdź za mną”!

Wiara

„Pójdź za mną”!

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Św. Teresa z Lisieux

Święci i błogosławieni

Św. Teresa z Lisieux

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Wiara

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Nowenna do św. Michała Archanioła

Wiara

Nowenna do św. Michała Archanioła

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

Kościół

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel

Święta i uroczystości

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

Wiara

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz