Weźmy na ten przykład Władka. Nie mówiłem wam jeszcze, ale jak byłem ostatnio u niego, to się popłakał. Jeszczem go takim nie widział. Siedzimy przy stole w jadalni w stałym składzie. Dyskusja przeniosła się z zakrystii, jak zwykle sprowokowana jakimiś miejscowymi sensacjami. Tak było i „tom razom”, jak mawia kościelny. Poruszającą wiadomość przynosi organista.
Pomóż w rozwoju naszego portalu