Rowerowa pielgrzymka dla dzieci
Ks. Paweł Nowak pochodzi z Polski, na co dzień posługuje w Bremie. Na początku sierpnia, w ramach inicjatywy charytatywnej, pokonał ponad 1500 kilometra na rowerze. Na audiencji generalnej w Watykanie spotkał się z Papieżem Leonem XIV, któremu wręczył upominki od dziecięcego hospicjum Löwenherz w Syke. „Mogłem uścisnąć Ojcu Świętemu dłoń i zamienić z nim kilka słów” – relacjonuje uradowany kapłan.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nawet Papież był pod wrażeniem
Papież miał być szczerze poruszony wysiłkiem księdza. „Gdy usłyszał, że przejechałem bez snu trzy dni i noce do Rzymu w dobrej sprawie, to on sam chciał zrobić sobie ze mną selfie” – opowiada ks. Nowak. Leon XIV podziękował również za przekazane dary i udzielił błogosławieństwa kapłanowi, jego parafii oraz chorym dzieciom i ich rodzinom.
Dzięki rowerowej akcji ks. Nowaka zebrano już 7000 euro na specjalnie utworzonym koncie, choć – jak dodaje polski kapłan – wielu darczyńców mogło też przekazać pieniądze bezpośrednio na konto hospicjum.
Nie był sam
Reklama
Choć drogę pokonał samotnie, to duchowny nie był pozostawiony bez wsparcia. Członkowie parafii z Bremy zorganizowali pomoc. „Powiedziałam, że jeśli będzie potrzebował wsparcia, jesteśmy do dyspozycji – i rzeczywiście potrzebował” – mówi Veronika Hellmann. Zespół towarzyszył księdzu autem, dostarczając jedzenie, wodę i nawet zapasowy rower w razie awarii.
Siedemnastoletnia Jagoda Ignatowicz wspomina spotkanie z księdzem nad jeziorem Garda i wspólną drogę do Rzymu: „To było dla mnie bardzo imponujące. Nigdy bym nie pomyślała, że coś takiego mogłoby się wydarzyć, zwłaszcza przy braku snu i całym tym wysiłkiem” – dodaje.
Cel: Austria i mistrzostwa świata
Po krótkim odpoczynku w Rzymie ks. Nowak planuje kolejne wyzwanie: udział w mistrzostwach świata w ultrakolarstwie – wyścigu dookoła Austrii. Trasa liczy 2200 km i aż 30 tys. metrów przewyższenia. Tym razem jechać będzie na rzecz Bremer Kinderkrebsstiftung – fundacji pomagającej dzieciom chorym na raka.