Reklama

Watykan

O. Pasolini: Boża miłość nie jest narzucaniem, ale wolnością w Duchu Świętym

2025-03-28 17:01
o. Roberto Pasolini OFMCap

Vatican Media

o. Roberto Pasolini OFMCap

Dziś rano w Auli Pawła VI kaznodzieja Domu Papieskiego wygłosił drugą z czterech medytacji wielkopostnych. Centralnym tematem była „wolność w Duchu”. Przed rozpoczęciem rozważania wyraził radość z powrotu Papieża Franciszka ze szpitala: „Jest tutaj, blisko nas, chociaż nie może być z nami fizycznie. Ale wszyscy jesteśmy bardzo szczęśliwi z powodu jego powrotu do domu”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kolejnym rozważaniu z cyklu „Zakotwiczeni w Chrystusie. Zakorzenieni i ugruntowani w nadziei Nowego Życia” o. Roberto Pasolini OFMCap skupił się na kilku epizodach z życia publicznego Jezusa ukazujących postawę, która nie zawsze jest doceniana przez naszą wrażliwość, bardzo skłonną do osiadłości, także duchowej: zdolność do wychodzenia poza osiągnięte cele i sukcesy w dążeniu do głębokiej wolności. Chrystus jest całkowicie wolny, ponieważ nigdy niczego od nas nie żąda i zbawia świat poprzez prawdę i miłość.

Pokusa wszechmocy i kwestia zaufania

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O. Pasolini podkreślił, że wierny swojej misji Chrystus jest wolny od pokusy wszechmocy i poprzez modlitwę demaskuje ryzyko pomylenia autentycznej służby z poszukiwaniem osobistego uznania. Następnie wskazał na trzy nauki Syna Bożego, dotyczące zaufania, rozczarowania i żądania. Aby wyjaśnić pierwszą z nich, kaznodzieja odwołał się do fragmentu Ewangelii wg św. Jana (2, 23-25), w którym jest mowa o tym, jak Jezus w Jerozolimie, choć „wielu uwierzyło w imię Jego”, nie zaufał im, ponieważ „wiedział, co jest w człowieku”. Taka reakcja - podkreślił zakonnik - może nas dzisiaj dezorientować, w epoce, w której dominuje indywidualizm i niepohamowana rywalizacja, a potrzeba bycia nieustannie docenianym napędza ciągłe obserwowanie powiadomień, dążenie do zdobywania lajków i uwagi innych.

Kruche ludzkie serce

Reklama

To właśnie od tego rodzaju szybkiego i powierzchownego uznania Chrystus trzyma się z daleka, ponieważ wie, że serce człowieka, choć jest mieszkaniem Ducha i głosu Boga, jest również niezwykle kruche, podatne na manipulacje, niestałe i pełne lęku. Jezus oczekuje od człowieka bardziej świadomej i dojrzałej odpowiedzi - wzrostu, który nie jest mechanicznym procesem ewolucyjnym, ale raczej zdolnością do oceny okoliczności i umiejętnością zarządzania złożonością relacji, ponieważ ważne rzeczy wymagają czasu, cierpliwości, zaangażowania i poświęcenia. To, co w Jezusie jawi się jako chłodny dystans - podkreślił o. Pasolini - jest w rzeczywistości mądrością i głębokim szacunkiem dla siebie i innych.

Umieć rozczarować

Drugie nauczanie Chrystusa odnosi się do umiejętności „nieulegania instynktowi relacyjnego entuzjazmu i rezygnacji z robienia tego, czego oczekuje od nas druga osoba”. Za punkt wyjścia zakonnik wziął fragment Ewangelii wg św. Mateusza, w którym kobieta kananejska woła do Pana, aby uzdrowił jej córkę. On jednak „nie odezwał się do niej ani słowem”. Pozorna niewrażliwość Jezusa w obliczu cierpienia - wyjaśnił kaznodzieja - wynika z faktu, że Chrystus, Zbawiciel świata, nie boi się, że w oczach innych będzie nieistotny. Wręcz przeciwnie: paradoksalnie zbawia On świat właśnie dlatego, że nie musi czuć się potrzebny, ale tylko i zawsze użyteczny. Kiedy kobieta kananejska z uporem i odwagą zbliża się do Chrystusa, nie zamykając się w swojej dumie i byciu ofiarą, On uznaje jej wielką wiarę, zdolną do nadziei, że rzeczy mogą się zmienić na lepsze. Pozorna obojętność Jezusa jest więc niczym innym jak pedagogiką, która wydobywa z serca człowieka ufność w lepsze życie.

Nadzieja, która przynosi pokój

Reklama

Trzecim nauczaniem Chrystusa jest Jego umiejętność dystansowania się od akceptacji tłumów. Przykładem tego jest cudowne rozmnożenia chleba, opisane w Ewangelii wg św. Jana. Wzbudza to ogromny entuzjazm wśród obecnych, jednak Jezus odchodzi, wycofując się na bok, sam. Ponieważ zna - wyjaśnił o. Pasolini - wewnętrzną kruchość człowieka, który uważa siebie za bezwartościowego i jest podatny na manipulacje, poddaje się wszelkiego rodzaju wpływom, różnym influencerom, zamiast zmierzyć się z wyzwaniem wiary w siebie samego. Jezus wraca do uczniów dopiero później, gdy znajdą się w trudnej sytuacji, zmagając się z burzą na jeziorze Galilejskim. Burza ta reprezentuje wszystkie lęki człowieka i jego niezdolność do dostrzegania siły ukrytej w słabości. Jednak nawet w najciemniejszych nocach Jezus jest nadzieją, która nigdy nie zawodzi, uspokaja burzę i przynosi pokój.

Znaczenie wewnętrznej wolności

Kiedy Chrystus wyjaśnia głębokie znaczenie rozmnożenia chleba i ryb, znaczenie pokarmu, który prowadzi do życia wiecznego poprzez dar z siebie, wielu Jego uczniów Go opuszcza. Wtedy pyta Dwunastu, swoich najbliższych naśladowców: „Czyż i wy chcecie odejść?”. Kaznodzieja Domu Papieskiego zaznaczył, że to pytanie nie jest ironiczne ani też nie ma na celu szantażu, ponieważ Jezus nie potrzebuje żadnych potwierdzeń, aby kontynuować swoją drogę. Jego pytanie odzwierciedla głęboką wolność wewnętrzną, która nie zależy od innych, ale tylko od nas samych. Musimy potrafić określić wartość i cenę naszych pragnień.

Bezużyteczne samozadowolenie

Niebiański Ojciec nie wymaga od swoich dzieci, aby były zawsze gotowe i chętne do wypełniania Jego woli. „Nie jest nieprzejednanym Bogiem niezdolnym do tolerowania niedoskonałości i radzenia sobie z nimi w planie stworzenia. Jeśli jednak coś Go rani i martwi, to fakt, że Jego dzieci nie są wystarczająco wolne, by wyrażać swoje uczucia, a nawet sprzeciw. Kiedy bowiem zamykamy się za płotem bezużytecznego samozadowolenia, zaczynamy stawać się niewolnikami samych siebie i oczekiwań, jakie naszym zdaniem mają wobec nas inni” - wyjaśnił kaznodzieja. „Jeśli mamy odwagę szczerze wyrazić to, co myślimy i czego pragniemy, jesteśmy już na drodze do przezwyciężenia naszych ograniczeń i otwarcia się na lepsze życie. Być może nie będziemy doskonali w oczach innych - a może nawet w naszych własnych - ale z pewnością będziemy bliżej Królestwa Bożego” - powiedział na zakończenie medytacji o. Pasolini.

Podziel się:

Oceń:

+7 0

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

„Twoje miłosierdzie” rekolekcje wielkopostne z ojcami Franciszkanami - 30 marca

Więcej ...

Bluźniercza dewastacja figurki św. Tereski w Swobnicy

2025-04-07 12:32
Dewastacja figurki św. Tereski od Dzieciątka Jezus przy parafii pw. św. Kazimierza w Swobnicy

Salezjanie - Facebook

Dewastacja figurki św. Tereski od Dzieciątka Jezus przy parafii pw. św. Kazimierza w Swobnicy

Kolejny atak na miejsce kultu w Polsce. Tym razem wandale dokonali dewastacji figurki św. Tereski od Dzieciątka Jezus przy parafii pw. św. Kazimierza w Swobnicy.

Więcej ...

Bluźniercza dewastacja figurki św. Tereski w Swobnicy

2025-04-07 12:32
Dewastacja figurki św. Tereski od Dzieciątka Jezus przy parafii pw. św. Kazimierza w Swobnicy

Salezjanie - Facebook

Dewastacja figurki św. Tereski od Dzieciątka Jezus przy parafii pw. św. Kazimierza w Swobnicy

Kolejny atak na miejsce kultu w Polsce. Tym razem wandale dokonali dewastacji figurki św. Tereski od Dzieciątka Jezus przy parafii pw. św. Kazimierza w Swobnicy.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Co zrobić, kiedy doświadcza się, że modlitwa nie pomaga?

Wiara

Co zrobić, kiedy doświadcza się, że modlitwa nie pomaga?

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

Wiadomości

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

Chrystus jest Światłem, które oświetla całe nasze...

Wiara

Chrystus jest Światłem, które oświetla całe nasze...

Jezus mnie nie potępia, ale bardzo pragnie, abym się...

Wiara

Jezus mnie nie potępia, ale bardzo pragnie, abym się...

Mocz w wodzie święconej: Ksiądz rozważa zamknięcie...

Kościół

Mocz w wodzie święconej: Ksiądz rozważa zamknięcie...

W wieku 47 lat zmarł nagle ksiądz z archidiecezji...

Kościół

W wieku 47 lat zmarł nagle ksiądz z archidiecezji...

Krzyże ścięte metalowymi narzędziami

Kościół

Krzyże ścięte metalowymi narzędziami

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi:

Wiara

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi: "Niech wszyscy...

Co się dzieje z nami, kiedy umieramy?

Kościół

Co się dzieje z nami, kiedy umieramy?